18.07.2017, 11:50
My z Ilidumbem jesteśmy całkiem nowi na serwerze. Głównym elementem jaki nas tutaj przyciągnął była "trudność" na starcie. I w ogóle trudność. Ja kilka dni sprawdzałem różne serwery zanim zdecydowałem że będziemy grać z Wami.
Ta trudność serwera stanowi jego wartość. To że graczy jest niewielu powoduje, że serwer jest w jakiś sposób elitarny. Pomaganie nowym jest ok i rozwija u graczy fajne odruchy ale nie powinno być w tym przymusu.
Zauważyłem, że nowi bardzo szybko się zniechęcają. To zasadniczo dobrze, bo jeśliby wszyscy albo większość zostawali - byłoby pełno graczy liczących na łatwy zarobek i łatwą grę. Zaczynaliby budowy, dostawali działki a potem zostawiali to w cholerę i świat fcrafta zapełniłby się rozpoczętymi inwestycjami z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić. Kradliby co się da zupełnie tak jak to się dzieje w życiu gdzie pojawiają się ludzie liczący na łatwy zarobek.
Niektórzy nowi są zbyt młodzi (albo posiadający zbyt małe umiejętności komunikacyjne żeby grać na fcraft) i o takich nie ma co walczyć. Niektórzy mają bardzo złe nawyki wyniesione z innych serwerów i o takich również nie ma co walczyć. No i niektórzy są całkowicie aspołeczni.
Uważam, że dokwaterowania losowych nowych graczy może (chociaż nie musi) rodzić sytuacje konfliktowe, ale może też być ciekawą lekcją. Godzinę temu pojawił się u nas ktoś, dostał butelki, trochę jedzenia i narzędzia. I poszedł, poprosiłem tylko, żeby nie budował się w bezpośredniej okolicy, modląc się w duchu żeby posłuchał. Posłuchał. Ale następny może nie posłuchać, dlatego będę grał raczej późnym wieczorem, żeby nie trafiać na 9-latków, którzy później zrujnują okolicę.
Wydaje mi się że najlepszym sposobem żeby przyciągnąć nowych graczy ale takich, którzy są świadomi tego co ich czeka jest dobra informacja zewnętrzna - nie tyle reklama, co dłuższy przekaz. Z pełną informacją czego gracz się może spodziewać. Pośpieszni, nie umiejący czytać, nieuważni, liczący na łatwy zarobek - nie przeczytają, ci drudzy - przeczytają.
Publiczne budki z butelkami i informacją na tabliczkach też są dobrym pomysłem. Może zrobić "publiczne domki" z łóżkami?
Pomoc innych graczy też ale nie za dużo i nie na siłę.
Nie rezygnujcie z trudności. Jak najmniej ułatwień.
Poprzedni serwer na którym zbudowaliśmy miasto (<ciach>.pl) znalazłem według klucza: mało graczy, niezniszczony świat. Zbudowailśmy tam na survivalu całkiem spore miasteczko z villagerami (ponad 1000), starówką, gigantycznym drzewem z supermarketem w środku, Tardis (drWho), latarnią morską, portem, wioską wikingów itp. Ale różni przypadkowi moderatorzy zaczęli wrzucać na serwer ułatwienia i w krótkim czasie pojawiły się stada rozbestwionych nastolatków ze smykałką do niszczenia. I rozwalili nam część miasta. To było bardzo traumatyczne przeżycie. Serio.
Teraz bardzo zwracamy uwagę na towarzystwo.
Jeśli chcecie przyciągnąć nowych graczy to może będziemy robić eventy fabularne? Maks (Ilidumb) chciałby zrobić u Was event "Witch Hunting" - z dużym, ciemnym lasem, z domkiem z piernika po środku, czarownicami pojawiającymi się z nikąd i minibosem - czarownicą o supersile (ale najpierw musimy zbudować stare miasto i zaludnić je villagerami - jeszcze ze 2-3 tyg. to potrwa).
Ta trudność serwera stanowi jego wartość. To że graczy jest niewielu powoduje, że serwer jest w jakiś sposób elitarny. Pomaganie nowym jest ok i rozwija u graczy fajne odruchy ale nie powinno być w tym przymusu.
Zauważyłem, że nowi bardzo szybko się zniechęcają. To zasadniczo dobrze, bo jeśliby wszyscy albo większość zostawali - byłoby pełno graczy liczących na łatwy zarobek i łatwą grę. Zaczynaliby budowy, dostawali działki a potem zostawiali to w cholerę i świat fcrafta zapełniłby się rozpoczętymi inwestycjami z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić. Kradliby co się da zupełnie tak jak to się dzieje w życiu gdzie pojawiają się ludzie liczący na łatwy zarobek.
Niektórzy nowi są zbyt młodzi (albo posiadający zbyt małe umiejętności komunikacyjne żeby grać na fcraft) i o takich nie ma co walczyć. Niektórzy mają bardzo złe nawyki wyniesione z innych serwerów i o takich również nie ma co walczyć. No i niektórzy są całkowicie aspołeczni.
Uważam, że dokwaterowania losowych nowych graczy może (chociaż nie musi) rodzić sytuacje konfliktowe, ale może też być ciekawą lekcją. Godzinę temu pojawił się u nas ktoś, dostał butelki, trochę jedzenia i narzędzia. I poszedł, poprosiłem tylko, żeby nie budował się w bezpośredniej okolicy, modląc się w duchu żeby posłuchał. Posłuchał. Ale następny może nie posłuchać, dlatego będę grał raczej późnym wieczorem, żeby nie trafiać na 9-latków, którzy później zrujnują okolicę.
Wydaje mi się że najlepszym sposobem żeby przyciągnąć nowych graczy ale takich, którzy są świadomi tego co ich czeka jest dobra informacja zewnętrzna - nie tyle reklama, co dłuższy przekaz. Z pełną informacją czego gracz się może spodziewać. Pośpieszni, nie umiejący czytać, nieuważni, liczący na łatwy zarobek - nie przeczytają, ci drudzy - przeczytają.
Publiczne budki z butelkami i informacją na tabliczkach też są dobrym pomysłem. Może zrobić "publiczne domki" z łóżkami?
Pomoc innych graczy też ale nie za dużo i nie na siłę.
Nie rezygnujcie z trudności. Jak najmniej ułatwień.
Poprzedni serwer na którym zbudowaliśmy miasto (<ciach>.pl) znalazłem według klucza: mało graczy, niezniszczony świat. Zbudowailśmy tam na survivalu całkiem spore miasteczko z villagerami (ponad 1000), starówką, gigantycznym drzewem z supermarketem w środku, Tardis (drWho), latarnią morską, portem, wioską wikingów itp. Ale różni przypadkowi moderatorzy zaczęli wrzucać na serwer ułatwienia i w krótkim czasie pojawiły się stada rozbestwionych nastolatków ze smykałką do niszczenia. I rozwalili nam część miasta. To było bardzo traumatyczne przeżycie. Serio.
Teraz bardzo zwracamy uwagę na towarzystwo.
Jeśli chcecie przyciągnąć nowych graczy to może będziemy robić eventy fabularne? Maks (Ilidumb) chciałby zrobić u Was event "Witch Hunting" - z dużym, ciemnym lasem, z domkiem z piernika po środku, czarownicami pojawiającymi się z nikąd i minibosem - czarownicą o supersile (ale najpierw musimy zbudować stare miasto i zaludnić je villagerami - jeszcze ze 2-3 tyg. to potrwa).