Libter przeciągle spojrzał na Hekutoki.
- A próbowałaś napisać "/majonez"? Może zanim będziesz mnie dręczyć po nocy, użyjesz slasha i prostej komendy?
Hekutoki odspojrzała jeszcze bardziej przeciągle na Libtera.
- Wolałabym jeść żwir niż majonez z komendy.
- To prawda - zgodzili się funkcjonariusze na komendzie. Nasz majonez jest stary, zjełczały i nadaje się tylko do przesłuchań.
- To prawda - zgodził się majonez - ostatnio chodzę ciągle na przesłuchania i castingi. Tylko do tego się nadaje. Ale na pewno nie jestem zjełczały...
- Jełcz jest zjełczały - wtrąciła swoje trzy grosze Hekutoki.
- A Jełcz na to:
- A próbowałaś napisać "/majonez"? Może zanim będziesz mnie dręczyć po nocy, użyjesz slasha i prostej komendy?
Hekutoki odspojrzała jeszcze bardziej przeciągle na Libtera.
- Wolałabym jeść żwir niż majonez z komendy.
- To prawda - zgodzili się funkcjonariusze na komendzie. Nasz majonez jest stary, zjełczały i nadaje się tylko do przesłuchań.
- To prawda - zgodził się majonez - ostatnio chodzę ciągle na przesłuchania i castingi. Tylko do tego się nadaje. Ale na pewno nie jestem zjełczały...
- Jełcz jest zjełczały - wtrąciła swoje trzy grosze Hekutoki.
- A Jełcz na to: