25.04.2017, 19:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.04.2017, 19:25 przez DeatPieRate.)
Nie samym złotem żyłem. Sprzedawałem też różne towary typu ulepszone złote jabłka, elytry czy inne drogie rzeczy.
Co do klikera się zgodzę. Nie wojowałem bo racji nie miałem, podpadłem na początku z lekką kradzieżą więc banana dostać na start nie chciałem. Zwykły kliker.exe. Jaskinie ? Biegam po całej i kopę co widać. Lawa ? Z doświadczenia wiem że diamenty częściej występują przy zbiornikach lawy dlatego się nimi interesowałem. Na statystyce też nie ma co się opierać. W górach czy na pustyniach jest zdecydowanie mniej jaskiń niż choćby na równinach czy bagnach (własne obserwacje). Dlatego też nie kopałem gdzie popadnie tylko leciałem nawet na drugi koniec mapy żeby pokopać w przyjaznej okolicy. O chodzenie na żywo chodziło mi bardziej o "rozglądanie" się po kamieniu, co raczej jest jednoznaczne.
Co do klikera się zgodzę. Nie wojowałem bo racji nie miałem, podpadłem na początku z lekką kradzieżą więc banana dostać na start nie chciałem. Zwykły kliker.exe. Jaskinie ? Biegam po całej i kopę co widać. Lawa ? Z doświadczenia wiem że diamenty częściej występują przy zbiornikach lawy dlatego się nimi interesowałem. Na statystyce też nie ma co się opierać. W górach czy na pustyniach jest zdecydowanie mniej jaskiń niż choćby na równinach czy bagnach (własne obserwacje). Dlatego też nie kopałem gdzie popadnie tylko leciałem nawet na drugi koniec mapy żeby pokopać w przyjaznej okolicy. O chodzenie na żywo chodziło mi bardziej o "rozglądanie" się po kamieniu, co raczej jest jednoznaczne.